Pierwszego listopada w całym kraju, na wszystkich polskich cmentarzach zapłoną znicze, a mogiły pokryją różnobarwne chryzantemy. Jest tych cmentarzy ponad 30 tysięcy. Na nich – miliony grobów ludzi, którzy przed nami, na tej samej ziemi przeżywali swój dzień powszedni: radości, smutki, swoje noce i dnie. Odeszli – bo takie jest nieubłagalne prawo natury, tak, jak odejdzie kiedyś obecne pokolenie i wszystkie, które po nim nastąpią.
Pierwszego listopada to dzień pamięci o nich właśnie. O tych, których już nie ma, a dzięki którym my istniejemy i cieszymy się życiem. Przychodzimy więc na cmentarze, aby pobyć przez chwilę z tymi, których już z nami nie ma i wiemy, że nie jest to tylko dzień rozpaczy i smutku, bo przecież wierzymy, że nasi najbliżsi są w innym, lepszym świecie. Że nie odeszli zupełnie. Są w nas, naszej pamięci, sercach, wspomnieniach…
Jak co roku wychowankowie zakładu przygotowali montaż słowno-muzyczny na Dzień Wszystkich Świętych. Krótka inscenizacja miała na celu pomóc wyłączyć się na pewien czas z ciągłego biegu i wprowadzić nastrój przemyśleń, zadumy, refleksji nad sensem istnienia, bycia na ziemi.
Tegoroczna inscenizacja przebiegała pod hasłem „Jak obchodzone jest Święto Zmarłych w innych krajach?” Wychowankowie dowiedzieli się, że święto to obchodzi się w zasadzie na całym świecie i, że obchodzenie tego dnia zależy nie tylko od religii, ale też od tradycji i kultury obowiązującej w danym kraju.